– Największą wartością jest dla nas fakt, iż pomimo niżu demograficznego, spadku zainteresowania studiowaniem wśród młodych ludzi, z roku z na rok rekrutujemy coraz większą liczbę studentów, zainteresowanych naszymi flagowymi kierunkami studiów, a także nowościami, których co roku nie brakuje. W tegorocznej rekrutacji zgłosiło się na naszą uczelnię ponad 3,5 tysiąca kandydatów. Dwa tysiące z nich spełniło wymagania, w środę oficjalnie rozpoczęli studia na Politechnice Opolskiej – informuje prof. Marcin Lorenc, rektor Politechniki Opolskiej.
W gronie nowych studentów jest Zuzanna Kopczewska, która na studia na naszej uczelni przyjechała z Warszawy. Będzie studiować wzornictwo przemysłowe. – W Warszawie nie ma mojego kierunku, dlatego tutaj przyjechałam, chciałam też poczuć taką kameralność, bez takiego natłoku, to duży plus, że nie ma 160 osób na kierunku tylko jest 40. Zanim podjęłam jakiekolwiek decyzje, zrobiłam duże rozeznanie, jakie są opinie o Politechnice Opolskiej, co mówią rankingi, program też sprawdziłam. Wszystko po prostu było cudowne i tylko mnie zachęcało, żeby tutaj przyjechać – relacjonuje Zuzanna Kopczewska.
– Wybrałam tę uczelnie, dlatego że ma kierunek, który mnie interesował: fizjoterapię i nie ukrywam, że wiążę z tym swoją przyszłość. Zaczęłam się interesować swoim zdrowiem, aktywnością fizyczną i stwierdziłam, że będzie to doskonała ścieżka kariery. Moja kuzynka tutaj studiowała, ale na innym wydziale i powiedziała, że fajnie, polecała – podkreśla Martyna Śliwa, która o swoich pierwszych chwilach na uczelni opowiada: pierwsze wrażenia są pozytywne, grupę mamy dość sporą, ale jeżeli chodzi o wykłady, zajęcia to wykładowcy są przyjaźni, więc myślę, że będzie dobrze.
Kinga Kurc z Opola rozpoczęła natomiast studia na kierunku zarządzanie i inżynieria produkcji. – Uznałam to za taki przyszłościowy kierunek i stwierdziłam, że się w tym odnajdę. Dlaczego tutaj, na politechnice? Zdecydowałam, że Politechnika Opolska jest bardzo dobrą uczelnią, jest wysoko w rankingach i ma dobre opinie – stwierdza.
To właśnie panie były większością grupy studentów, która podczas środowej inauguracji roku akademickiego 2024/2025 złożyła ślubowanie i poprzez akt immatrykulacji została symbolicznie włączona w grono społeczności akademickiej Politechniki Opolskiej. W trakcie uroczystości powitano także reprezentację studentów, którzy właśnie naszą uczelnię wybrali w ramach programu Erasmus+.
W tym semestrze będzie u nas studiować blisko 60 osób z 21 uczelni zlokalizowanych w: Portugalii, Hiszpanii, Turcji, Włoszech, Belgii i w Ukrainie.
Natomiast w gronie doktorantów składających ślubowanie są absolwenci studiów na Politechnice Opolskiej jak Magdalena Libront. – Moją przygodę na Politechnice Opolskiej zaczęłam od kierunku zarządzanie na Wydziale Ekonomii Zarządzania. W trakcie studiów uczestniczyłam także w różnych szkoleniach, kursach, projektach, współpracowałam z Akademickim Biurem Karier, byłam przewodniczącą mojego wydziału. Bardzo mnie to rozwinęło i też dlatego zdecydowałam się na trzeci stopień – relacjonuje.
Na chęć rozwoju i zaangażowanie główny nacisk podczas przemówienia inauguracyjnego położył prof. Marcin Lorenc, rektor Politechniki Opolskiej, który zwrócił uwagę, że nawet najlepsze, najlepiej wyposażone laboratoria nie wniosą nic, jeśli nie będą w nich pracować zaangażowane osoby. – To właśnie dzięki zaangażowaniu społeczności akademickiej, podczas ostatniej ewaluacji przeprowadzonej przez ministerstwo, wszystkie z dziesięciu dyscyplin naukowych osiągnęły wynik oznaczający uprawnienia do nadawania stopni naukowych doktora oraz doktora habilitowanego a także prowadzenia kształcenia w szkole doktorskiej. Cztery dyscypliny osiągnęły najwyższą kategorię A, pozostałe kategorię B+ potwierdzającą wysoką jakość naukową uczelni. Efekty prac naszych naukowców doceniają największe, najbardziej obiektywne światowe rankingi jak Lista Szanghajska, Times Higher Education U.S. News Best Global czy zestawienie najbardziej wpływowych naukowców na świecie, które przygotowuje amerykański Uniwersytet Stanforda wraz z wydawnictwem Elsevier. Widzą to także zagraniczni naukowcy, o wysokim dorobku, którzy aplikują o to, aby właśnie na naszej uczelni rozwijać się zawodowo. Dla nas to przede wszystkim potwierdzenie, że w najmniejszym województwie w kraju, w średniej wielkości uczelni, można prowadzić badania na światowym poziomie – mówił prof. Marcin Lorenc, który zwrócił także uwagę na to, że tylko w 2023 roku na działalność naukową z różnorodnych instytucji i programów Politechnika Opolska pozyskała ponad 19 milionów złotych. – Cyklicznie na naszej uczelni świętujemy także awanse naukowe – w minionym roku kalendarzowym trzech naszych pracowników otrzymało od prezydenta RP nominacje profesorskie, senat Politechniki Opolskiej podjął uchwały o nadaniu 12 stopni naukowych doktora, w tym 7 dla pracowników naszej uczelni, 4 stopni naukowych doktora habilitowanego dla naszych pracowników. Nostryfikowano także jeden stopień naukowy uzyskany za granicą – wyliczał rektor.
– To dzięki wam nasz region się rozwija. Kształcicie na światowym poziomie, przyciągacie młodych ludzi, którzy tutaj zostają. Dziękuję za państwa działania edukacyjne, społeczne, kulturalne. Za dziecięcą i młodzieżową Politechnikę Opolską, za działalność chóru, który jest marką naszego regionu – podkreślała w swoim wystąpieniu Zuzanna Donath-Kasiura, wicemarszałkini województwa opolskiego.
– Politechnika Opolska to uczelnia będąca przykładem pasji młodych polskich talentów naukowych i świetnego rozwoju samej placówki – zwrócił uwagę Przemysław Zych, wiceprezydent Opola.
W trakcie środowej uroczystej inauguracji nowego roku akademickiego na Politechnice Opolskiej nie mogło zabraknąć występu niezastąpionego Akademickiego Chóru Politechniki Opolskiej, wykład inauguracyjny wygłosił prof. Dariusz Tomasz Czerwiński, ekspert w dziedzinie sztucznej inteligencji, od początku swojej drogi zawodowej związany z Politechniki Lubelskiej, pt. „Sztuczna inteligencja w nauce i technice”. – Szanowni państwo weryfikujcie pozyskane informacje, bo sztuczna inteligencja oszukuje. Oczywiście na dużym poziomie ogólności, ona podaje fajne treści, które zgadzają się w jakiś sposób z rzeczywistością, ale jeżeli państwo się zagłębią i zaczną dopytywać o szczegóły, to te szczegóły okazują się być niewiarygodne, pochodzą z niewiarygodnych źródeł i to jest to, o co ja zawsze proszę użytkowników, którzy korzystają z tego typu narzędzi: popatrzcie na to krytycznym okiem, czy to faktycznie jest prawda, bo nie można tego brać bezkrytycznie. Sztuczna inteligencja jest nastawiona na to, żeby udzielić pozytywnej odpowiedzi użytkownikowi, który pyta. Ona nie bierze krytycznych aspektów, nie patrzy na to krytycznie, czy coś jest wiarygodne czy nie, ona jedynie odpowiada na zasadzie logicznego poskładania słów, żeby tworzyły logiczną całość – mówił do zebranych.
– Najczęściej jestem pytany o to, jak korzystać ze sztucznej inteligencji, czyli jak mogę sobie szybko pomóc. Oczywiście udzielam takich odpowiedzi, ale zawsze zwracajmy uwagę na to, że jest też ten ciemny aspekt, są też zagrożenia, chociażby ostatnio pojawiła się informacja, że jeden z imigrantów we Włoszech został rozpoznany przez algorytm sztucznej inteligencji w Austrii, jako ten, który dokonał napadu. Okazało się, że sztuczna inteligencja się pomyliła, a już cała machina ekstradycji człowieka ruszyła, została zatrzymana dopiero po interwencji władz Austrii, które zauważyły, że to jednak algorytmy się pomyliły. Tutaj niestety człowiek powinien być tą osobą, która na końcu weryfikuje to, co jest podane i oceni czy to jest poprawnie czy nie – podkreśla prof. Dariusz Tomasz Czerwiński.